Pewnego dnia po obiedzie zostało półtorej porcji policzków cielęcych. Można je było po prostu zjeść, ale można też było przygotować dwie porcje pierogów.
Gryczane ciasto na pierogi o charakterystycznym smaku, farsz z policzków i cebuli a do tego posypka z pieczonych warzyw i sos z mocno zredukowanego bulionu. Pycha!
Warto to zaplanować właśnie na dwa dni, bo żeby zrobić pierogi wcześniej trzeba ugotować policzki, co zajmuje sporo czasu ;)